Jak już wspominałam przy okazji wpisu o Passze od paru lat testuję nieznane mi wcześniej przepisy na dania i desery wielkanocne. W tym roku wybór padł na angielskie bułeczki Hot cross buns. Wprawdzie nie przepadam za ich oryginalną wersją, czyli z dodatkiem przypraw korzennych, suszonych owoców i marcepanem, ale ostatnio spróbowałam je w wariacji cytrynowej z białą czekoladą i okazało się, że bardzo ze mną (uwaga użyję bardzo modnego słowa) REZONUJĄ 😉.
Smak tych bułeczek tak bardzo przypadł mi do gustu, że postanowiłam odtworzyć je przy okazji zbliżających się świąt. Pomyślałam, że jest to również dobra okazja do przetestowania popularnej ostatnimi czasy techniki stosowanej w wypiekach zwanej Tangzhong. Eksperyment uznaję za wybitnie udany. Dzięki dodatkowi tangzhong bułeczki wyszły bardzo puszyste i zgodnie z założeniami tej techniki dłużej pozostały świeże. Co do smaku, to chyba nikogo nie muszę przekonywać, że fuzja cytryny i białej czekolady jest połączeniem idealnym i perfekcyjnie wpisującym się w wiosenną aurę.
Co do historii Hot cross buns, to według tradycji angielsko – irlandzkiej wypiekane były co najmniej od XVIII w. w Wielki Piątek i symbolizować miały ukrzyżowanie Jezusa Chrystusa, stąd znak krzyża na każdej bułce. Choć niektórzy dopatrują się korzeni w Średniowieczu, gdzie mogły być wypiekane przez zakonników w okresie Wielkiego Postu, jako posiłek pokutny.
Istniały również liczne przesądy z związane z Hot cross buns. Jeden z nich mówi, że pieczone w Wielki Piątek miały moce uzdrawiające. Wystarczyło taką bułkę zachować i podać choremu w chwili słabości. Podobno choroba przechodziła jak ręką odjął. Inne irlandzkie powiedzenie mówi Half for you and half for me, Between us two, good luck shall be – że dzielenie się taką bułką z drugą osobą przyniesie obu stronom szczęście przez cały rok. Zaś Anglicy uważali, że wieszanie Hot cross buns pod sufitem miało zapewnić ochronę przed pożarem. Te wszystkie legendy i przysłowia często były powiązane z wiarą w moc uzdrawiania i szczęścia jakie niosło za sobą pieczenie Hot cross buns na Wielkanoc, a w szczególności w Wielki Piątek.
Hot cross buns przeszły długą drogę od swoich pokutnych korzeni do dzisiejszej popularności jako słodki wypiek występujący w różnych wariantach smakowych, który wiele osób lubi spożywać nie tylko w Wielki Piątek, ale także w ciągu roku. Choć w okolicach Świąt Wielkanocnych zainteresowanie Hot cross buns znacznie wzrasta.
Przepis na nieprzyzwoicie pyszne angielskie bułeczki wielkanocne w wersji cytrynowej z biała czekoladą znajdziesz poniżej.
SKŁADNIKI
ok 16 – 17 bułeczek
Składniki na Tangzhong
- 50 g mąki pszennej
- 250 ml mleka krowiego lub napoju roślinnego
Składniki na bułeczki
- 290 g mąki pszennej chlebowej jasnej TYP750
- 200 g maki pszennej TYP 500 lub 550
- 80 – 90 ml mleka krowiego
- 20 g świeżych drożdży
- 100 g cukru
- szczypta soli
- 1 jajko (L)
- 240 g gotowego Tangzhong
- 120 g lemon curd (3 kopiaste łyżki)
- 50 g masła niesolonego w temperaturze pokojowej
- skórka otarta z jednej cytryny
- 80 – 100 g czekoladowych małych dropsów z białej czekolady lub biała czekolada posiekana w drobną kostkę.
- 3 – 4 łyżki oliwy lub oleju
Składniki na pastę (cross)
- 2 łyżki mąki pszennej
- mleko krowie – tyle, żeby powstała konsystencja podobna do pasty do zębów
Składniki na glazurę
- 3 łyżki cukru lub ksylitolu
- sok z 1/4 cytryny
- 3 łyżki wody
Dodatki
- lemon curd
- kremowy serek naturalny, a jeśli mieszkasz w UK to gorąco polecam clotted cream firmy Rodda’s
Przydatne narzędzia
- trzepaczka
- termometr cukierniczy
- garnek z grubym dnem
- folia spożywcza
- sitko
- mikser planetarny (opcjonalnie) z hakiem do wyrabiania ciasta drożdżowego
- waga
- papier do pieczenia
- blaszka do pieczenia
- kokilka lub małe naczynie żaroodporne
- pędzelek
- woreczki cukiernicze lub woreczek strunowy
- duża kratka do studzenia
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA
- Wieczór wcześniej przygotuj Tangzhong. W małym garnku z grubym dnem wymieszaj mąkę z mlekiem i na średniej mocy palnika mieszając co chwilę trzepaczką doprowadź wszystko do 65 °C*. Powinna powstać gładka masa o konsystencji budyniu. Ostudź tangzhong następnie przykryj je folią spożywczą w kontakcie i odstaw w chłodne miejsce – najlepiej do lodówki.
- Następnego dnia wyjmij tangzhong, oraz masło z lodówki na godzinę przed wyrabianiem ciasta i ogrzej je do temperatury pokojowej.
- W międzyczasie przygotuj rozczyn drożdżowy. Pokruszone drożdże ucieraj z 1 łyżką cukru, aż staną się płynne. Następnie zalej je ciepłym mlekiem podgrzanym do 25°C – 30°C i dodaj 1 – 2 łyżki mąki pszennej. Wymieszaj wszystko i nakryj szczelnie folią spożywczą. Odstaw rozczyn do wyrośnięcia na 20 – 40 minut. Pamiętaj, że wszystkie składniki rozczynu odejmujemy od odważonych składników.
- Do misy miksera przesiej obie mąki, dodaj sól, cukier i wszystko wymieszaj. Następnie do suchych składników dodaj rozczyn drożdżowy, tangzhong, lemon curd, jajko i skórkę otartą z cytryny. Wyrabiaj ciasto odpowiednio długo, a pod koniec dodawaj po kawałku miękkie masło. Wyrabiaj ciasto do momentu, aż stanie się gładkie, lśniące i elastyczne. Ciasto będzie miało dość luźną konsystencję, ale nie dosypuj mąki. Wyrobioną masę uformuj w kulę, szczelnie zakryj folią spożywczą i odstaw na 1,5 -2 godziny do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
- Wyrośnięte ciasto odgazuj uderzając w niego ręką i wyłóż je na oprószony mąką blat. Rozciągnij ciasto najbardziej jak możesz, uważaj żeby nie zrobić dziur i posyp go kawałkami białej czekolady. Teraz złóż ciasto jak kopertę, a na koniec uformuj z niego kulę. Tak przygotowane ciasto przykryj miską w którym wyrastało i zostaw na ok 10 – 15 minut. W międzyczasie do miseczki wlej olej lub oliwę, przygotuj wagę, zaś blaszkę do pieczenia wyłóż papierem do pieczenia.
- Następnie odkrawaj kawałki ciasta o wadze 80 gramów i naoliwionymi dłońmi formuj okrągłe bułeczki, które kolejno odkładaj na blaszce w małych odstępach. Na koniec nakryj je folią spożywczą i odstaw do ponownego wyrośnięcia na ok 40 minut lub do podwojenia objętości.
- Na 15 minut przed pieczeniem przygotuj pastę na zrobienie krzyża. W misce wymieszaj mąkę i dodaj tyle mleka, żeby masa przypominała konsystencję pasty do zębów. Gotową pastę przełóż do woreczka cukrowniczego lub strunowego.
- Do piekarnika włóż kokilkę z wodą** i rozgrzej go do 180°C. Wyrośnięte bułeczki udekoruj znakiem krzyża rozprowadzając pastę z woreczka przez środek bułek najpierw wzdłuż, a później w poprzek blaszki. Hot cross buns piecz przez ok 20 – 25 minut z termoobiegiem, lub z funkcją góra-dół.
- Kiedy bułeczki się pieką przygotuj glazurę. Wszystkie składniki glazury umieść w garnku i podgrzewaj na średniej mocy palnika do momentu aż cukier się rozpuści, a płyn „zagęści”. Uważaj, żeby się nie poparzyć.
- Po upieczeniu zostaw bułki w piekarniku przez ok 10 minut, a następnie wyłóż je na kratkę do studzenia i jeszcze ciepłe posmaruj glazurą używając do tego pędzelka.
- Hot cross buns możesz jeść same lub przekrojone na pół i posmarowane clotted cream i lemon curdem.
- Bułeczki niepierwszej świeżości przekrój na pół i podpiecz w tosterze i serwuj z dodatkami.
Happy Easter!
* Jeśli nie posiadasz termometra cukierniczego, to podgrzewaj mleko z mąką co chwilę mieszając do uzyskania gładkiej masy przypominającą budyń. Uważaj, żeby nie doprowadzić masy do wrzenia.
** Ten zabieg zapewni odpowiednie naparowanie dzięki czemu bułki podczas pieczenia nie będą pękać.