Dziś ostatni dzień wakacji, ostatnie godziny słodkiego lenistwa i nicnierobienia. Jutro dzieciaki ubrane w białe bluzki i granatowe spódniczki/spodnie (tak było za moich czasów ;)) pobiegną z samego rana, żeby przywitać nowy rok szkolny. Dla mnie pierwszy dzwonek, był zawsze synonimem nowej ja – jak obietnice składane z nowym rokiem. Nowe, ładnie obłożone książki i […]