Chakhokhbili – czyli gruziński gulasz z kurczaka

Dziś ostatni dzień wakacji, ostatnie godziny słodkiego lenistwa i nicnierobienia. Jutro dzieciaki ubrane w białe bluzki i granatowe spódniczki/spodnie (tak było za moich czasów ;)) pobiegną z samego rana, żeby przywitać nowy rok szkolny.

Dla mnie pierwszy dzwonek, był zawsze synonimem nowej ja – jak obietnice składane z nowym rokiem. Nowe, ładnie obłożone książki i zeszyty, nowe przybory i zobowiązania, że tym razem od nowego roku szkolnego przeczytam wszystkie lektury szkolne, zawsze będę odrabiała lekcje zaraz po przyjściu ze szkoły i pilnie przygotowywała się do każdej klasówki – jak wiadomo życie zawsze weryfikuje takie deklaracje :)

Ale pierwszy dzień szkoły to nie tylko nowe obietnice, to również pierwszy powiew jesieni. Niby kalendarzowe lato trwa w najlepsze, to jednak poranki witają nas już rześkim powietrzem. Słońce jest coraz niżej i coraz szybciej zapada zmrok. Na spacerach co rusz wpadamy w pajęcze sieci babiego lata, a wieczorami nasze ciała muśnięte wakacyjnym słońcem dopominają się otulenia ciepłym swetrem.

Dziś przychodzę do Ciebie z gruzińskim daniem, które sprosta niejednemu chłodnemu już wieczorowi, zaś dodatek ogromnej ilości ziół do tej potrawy ożywi niejedno wspomnienie lata. A konkretnie mowa o Chakhokhbili, czyli gruzińskim gulaszu z drobiu, pomidorów i ziół różnej maści. Oryginalnie to danie gotowane było z bażanta, więc jeżeli jakiś wpadnie w twoje ręce śmiało możesz go wykorzystać w tym daniu. Ale równie dobrze do przygotowania tej potrawy możesz wykorzystać kurczaka. Indyk, równie świetnie sprawdzi się w tej roli. Jednym z ziół dodanych do gotowania jest estragon. Stań na głowie, żeby go dostać świeżego, bo wierz mi, że on robi całą robotę i wydobywa z tego dania głębię smaku. Gruzini chakhokhbili podają z grillowanymi warzywami. Moją propozycją jest kasza jęczmienna, którą bardzo lubię i uważam, że idealnie się komponuje ze smakiem i konsystencją tego dania.

Nie pozostaje mi powiedzieć nic innego, jak WITAJ SZKOŁO!

SKŁADNIKI

ok. 4-6 osób

  • ok 1 kg kurczaka ze skórą (np. uda, podudzia, piersi – pokrojone w kawałki ok 3×3 cm)
  • 1 duża cebula pokrojona w kostkę
  • 1 duża papryka żółta lub czerwona (pokrojona w kostkę)
  • 4 duże pomidory (sparzone, obrane ze skóry i pokrojone) lub puszka pomidorów 400g
  • 1/2 szklanki wytrawnego białego wina(opcjonalnie)
  • 3 ząbki czosnku
  • 1/2 szklanki ziół (pietruszka, koperek, kolendra, estragon, bazylia)
  • 1/2 łyżeczki płatków chili
  • 1/2 łyżeczki mielonych ziaren kolendry
  • 1/2 łyżeczki słodkiej, czerwonej papryki
  • sól i pieprz do smaku
  • masło
  • patelnia i garnek z grubym dnem

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA

  1. Na patelni rozgrzej 2 łyżki masła i partiami usmaż kurczaka z dwóch stron, aż skórka będzie brązowa. Usmażonego kurczaka przełóż do garnka.
  2. Jeżeli jest taka potrzeba na patelni rozgrzej kolejną łyżkę masła i podsmaż na nim cebulę, ok 10 min. Następnie dodaj paprykę i pomidory pokrojone w kostkę, kolendrę, słodką paprykę i podsmaż chwilę razem z cebulą. Przełóż do garnka.
  3. Na patelnię wylej wino i podgrzej redukując je o połowę i przelej do garnka.
  4. Garnek wstaw na mały ogień i duś wszystko pod przykryciem ok 30-45 min, lub do momentu, aż kurczak będzie gotowy.
  5. Kiedy kurczak będzie ugotowany do garnka dodaj przeciśnięty przez praskę czosnek, chili, sól, pieprz i 2/3 przygotowanych ziół. Wymieszaj wszystko i gotuj przez 5 min. Po tym czasie wyłącz gaz i pozostaw kurczaka na kolejne 5 min.
  6. Gotowe danie podawaj z kaszą jęczmienną lub pieczywem np. bagietką, oraz posyp odłożoną mieszanką ziół.

Smacznego!