Lawendowa mgiełka ułatwiająca zasypianie

To co lubię w lecie, to obfitość owoców i warzyw, które w sezonie smakują wybitnie i nie kosztują tyle co sztabki złota, długie dni i ciepłe noce, oraz zapach lawendy unoszący się w powietrzu. To właśnie teraz jest najlepszy czas na zbieranie i suszenie lawendy, żeby jesienią i zimą cieszyć się jej aromatem. Zasuszony bukiet lawendowy nie tylko pięknie prezentuje się w jesiennym wazonie przywołując wspomnienie lata, ale ma również wiele właściwości przydatnych w aromaterapii.

Zasuszone kwiaty umieszczone w lnianym, bądź bawełnianym woreczku i powieszone w szafie skutecznie odstraszą mole, a do tego wypełnią aromatem jej wnętrze. Napar przygotowany do inhalacji z suszej lawendy i olejku herbacianego będzie działał antybakteryjnie i przeciwwirusowo. Świeże, oraz suszone kwiaty lawendy można dodawać do napojów ciepłych i zimnych, oraz deserów. Olejek lawendowy punktowo nałożony na szyję lub skroń uśmierzy ból migrenowy, zaś zastosowany na rany po ukąszeniu owadów przyśpiesza ich gojenie. Z kolei osoby które nie mają w zwyczaju szybko popadać w objęcia Morfeusza mogą skorzystać z kojących i uspokajających właściwości mgiełki ułatwiającej zasypianie przygotowanej na bazie olejków lawendowego i sandałowego lub rumianku rzymskiego.

Ja na szczęście jestem tym typem człowieka, który przyłoży głowę do poduszki i od razu zasypia, ale uwielbiam zapach lawendy i uwielbiam kiedy pościel nią pachnie. Dlatego od dłuższego już czasu przygotowuję mgiełkę lawendową, która umila mi sen, a także wykorzystuję ją jako naturalny odświeżacz powietrza – wystarczy mgiełką spryskać zasłony lub kanapę i od razu milej robi się w pomieszczeniu.

Przepis na lawendową mgiełkę znajdziesz poniżej.

SKŁADNIKI

butelka o poj. 100 ml

  • 10 ml alkoholu (wódka, spirytus)
  • 60 – 120 kropli olejku eterycznego lawendowego Lavandula officinalis *
  • 10 – 20 kropli olejku eterycznego sandałowego Santalum austrocaledonicum Vieill / Santalaceae (opcjonalnie) lub rumianku rzymskiego Chamaemelum nobile
  • ok 85 ml wody destylowanej (ewentualnie przefiltrowanej, lub mineralnej)
  • butelka o pojemności 100 ml z atomizerem (najlepiej z kolorowego szkła – brązowego, niebieskiego)**

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA

  • Do czystej, najlepiej wyparzonej butelki wlej najpierw alkohol a następnie dodaj olejki eteryczne. Na koniec uzupełnij butelkę wodą, szczelnie zakręć atomizer i porządnie wstrząśnij.
  • Gotową mgiełkę wstrząśnij przed każdym użyciem i rozpyl na pościel przed spaniem.

Miłych snów!

* W zależności od preferencji możesz dodać mniej lub więcej olejku, ja lubię intensywny zapach lawendy.

** Użyłam butelki po zużytym hydrolacie lawendowym.