Syrop z pędów sosny przeżywa w ostatnich latach swoisty renesans. To czym leczyli się nasi dziadowie i pradziadowie, dziś odkrywane jest na nowo i zyskuje na popularności.
Młode pędy sosny zawierają witaminy i minerały, które korzystnie wpływają na nasze zdrowie – poprawiają odporność, pomagają organizmowi w walce z wolnymi rodnikami, zaś olejki eteryczne zawarte w pędach działają antybakteryjnie i mają właściwości przeciwwirusowe. Z młodych pędów sosny, a nawet młodych szyszek przygotować można napary, nalewki, syropy, olejki eteryczne, jak również dżemy, czy pesto.
Dziś skupię się na Syropie z pędów sosny. W tym roku robiłam, go po raz drugi i wiem, że teraz to będzie moja coroczna tradycja, bo nie wyobrażam już sobie sezonu przeziębień bez tego specyfiku. W zeszłym roku bardzo mi pomógł w leczeniu paskudnego kaszlu. Już po trzech dniach widziałam ogromną poprawę w oddychaniu, a byłam już na skraju wytrzymałości, bo angielska służba zdrowia na wszystko ma jeden lek – Ibuprom, który wbrew obietnicom tutejszych lekarzy nie jest cudownym remedium na wszystko.
Syrop z pędów sosny to naturalny eliksir zdrowia, który warto mieć w domowej apteczce. Jest bardzo prosty w przygotowaniu, a do tego ma żywiczny posmak, który ubóstwiam. Tak, jestem tym dzieckiem, które zawsze jako pierwsze ustawiało się do łyżki z syropem na kaszel, nawet jak kaszlu nie miało 😉.
Jak zbierać pędy sosny?
Zanim przystąpisz do nastawienia syropu z pędów sosny, oczywistym jest, że najpierw musisz je zebrać. W trakcie zbiorów przede wszystkim zachowaj umiar i szacunek dla matki natury, oraz zastosuj się do kilku porad, które znajdziesz poniżej:
- Zbieraj zielone przyrosty w okresie od kwietnia do czerwca w słoneczny dzień, kiedy pędy są jasno zielone, soczyste i jędrne.
- Dbając o prawidłowy rozwój rośliny nie zbieraj pędów z jednego drzewa, bo zaburzysz jej wzrost. Zrób sobie spacer po lesie i poszukaj innych drzewek.
- Odcinaj tylko po jednym przyroście, ewentualnie po dwa (jeśli jest ich więcej) i tylko te boczne. Szczytowe pędy będą większe i bardziej kusiły, ale zostaw je, żebyś mógł/a przez lata cieszyć się obfitymi zbiorami.
- Do zbierania przygotuj ostre narzędzie, oraz koszyk lub torebkę papierową. Bawełnianej nie polecam, bo żywica z pędów będzie ciężka do usunięcia z tkaniny.
- Nożyczki lub nożyk dokładnie zdezynfekuj alkoholem, żeby nie zarazić drzewa jakimś choróbskiem.
- I jedna z najważniejszych kwestii, która wpłynie na jakość twojego syropu – zawsze zbieraj pędy z dala od dróg szybkiego ruchu i miejskich zanieczyszczeń.
Zebrane pędy sosny lub zielone szyszki przygotuj wg instrukcji, którą znajdziesz poniżej.
SKŁADNIKI
z tych proporcji wyszło mi ok 220 ml syropu
- 300 g pędów sosny
- 300 g cukru brązowego
Przydatne narzędzia
- ściereczka bawełniana
- nożyczki (zdezynfekowane)
- Słoik o pojemności 700 ml – 1L (wyparzony)
- sitko
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA
- Wysyp świeżo zebrane pędy na ściereczkę i pozostaw najlepiej na słońcu przez godzinę, żeby pozbyć się ewentualnych robaczków. Po tym czasie z grubsza oczyść pędy z brązowych łusek i opłucz pod bieżącą wodą, a nadmiar odsącz na sicie. Następnie rozłóż je luźno na ściereczce bawełnianej i pozostaw do kompletnego wyschnięcia.
- Oczyszczone pędy sosny podziel nożyczkami na mniejsze kawałki – przekrój każdy pęd w dwóch lub trzech miejscach w zależności od jego wielkości.
- W słoiku układaj warstwami pokrojone pędy oraz cukier, tak żeby wierzchnią warstwą był cukier. Zakręć słoik i odstaw na ok 2 – 3 tygodnie, najpierw w nasłonecznionym miejscu, a kiedy cukier się rozpuści przestaw np. do szafki lub spiżarki. Codziennie potrząsaj słoikiem, a nawet sterylną łyżką mieszaj pędy od spodu na wierzch. Na koniec dociśnij pędy, żeby były przykryte syropem – w ten sposób unikniesz ewentualnej pleśni.
- Gotowy syrop z pędów sosny przelej przez sitko do czystego słoika i przechowuj w ciemnym i chłodnym miejscu, a najlepiej w lodówce.
Na zdrowie!