Cilbir, czyli jajka po turecku

Cilbir, czyli jajka po turecku zawojowały sferę kulinarną w ekspresowym tempie i nie odpuszcza. A ja się temu wcale nie dziwię, bo to tureckie danie jest po prostu pyszne. Wprawdzie dłuższy czas nie byłam przekonana do niego, ze względu na konsystencję. Połączenie jogurtu i jajek nie bardzo do mnie przemawiało, bo to miękkie i to […]

Czytaj dalej


Sos holenderski, czyli pochwała prostoty

Czy jestem ostatnią osobą z blogosfery kulinarnej, która zachwyca się sosem holenderskim? Być może. A czy jestem cała oszalała z zachwytu nad tym sosem? Oczywiście! A tak serio, to sos holenderski chodził za mną od wielu lat, ale jakoś nigdy nie wydawał mi się na tyle atrakcyjny, żeby bardzo chcieć go zrobić, jak miewam z […]

Czytaj dalej


Churros con chocolate

Hola amigos! Jako że tłusty czwartek macha zza rogu, to stwierdziłam, że wyjdę mu na przeciw i dziś podzielę się z wami przepisem na hiszpańskie Churros con chocolate. Wprawdzie geneza pochodzenia churrosów nie ma nic wspólnego z tradycją objadania się słodkościami w ostatni czwartek przed Wielkim postem, ale moim zdaniem są świetną alternatywą dla tradycyjnych […]

Czytaj dalej


Tradycyjna włoska carbonara

Zaraz po pizzy, spaghetti carbonara jest najbardziej pożądanym daniem włoskim w Europie, obu Amerykach i Australii. Niestety ta popularność nie przekłada się na autentyczność i wg włoskiej instytucji promującej i chroniącej włoskie dziedzictwo kulinarne jest to danie najczęściej modyfikowane poza Włochami. Sami włosi toczą spory o to czy carbonara powinna być na bazie guanciale (poliki […]

Czytaj dalej


Jajka faszerowane po polsku

O ile styczeń dłużył mi się jak przysłowiowy makaron, to kolejne miesiące pędzą jak szalone. Dopiero co strzelały korki od szampana, a tu zaraz będzie połowa marca. Do drzwi coraz śmielej puka Wielkanoc, która w tym roku wypada wyjątkowo wcześnie. Święta Wielkiej Nocy symbolizują odrodzenie, powracanie do życia dlatego mam nadzieje, że sytuacja na świecie […]

Czytaj dalej


Hiszpańska tortilla – czyli omlet z jajek, ziemniaków i cebuli.

Mój romans z kuchnią hiszpańską można powiedzieć ma status -skomplikowany. Mogłoby się wydawać, że z pozoru proste danie Papatas bravas może być tak niesmaczne, że nawet z nim do mnie nie podchodź. I to nie jest tak, że jestem wybredna, albo zjadłam raz, nie podpasowało mi i od razu krytykuję. Nic z tych rzeczy. Jestem […]

Czytaj dalej


Chałka z kokosową kruszonką

O ile lubię jedzenie dla samego jedzenia, o tyle jeszcze bardziej lubię czytać historię w jakich okolicznościach powstawały różne potrawy i tak np. Chałka, znana i lubiana chyba przez wszystkich. W polskiej tradycji kulinarnej postrzegana jest jako słodki wypiek drożdżowy zapleciony w warkocz, ale tak naprawdę nie wiele osób wie, że jej korzenie sięgają kultury […]

Czytaj dalej


Lemon curd – angielski krem cytrynowy

Według mnie Brytyjczycy powinni mieć dwa powody do dumy, mianowicie cheddar i lemon curd. Nie udało mi się dotrzeć do informacji, czy twórcy tych receptur zostali odznaczeni Orderem Imperium Brytyjskiego – The Most Excellent Order of the British Empire. Jeśli nie, to Królowa powinna to szybko nadrobić. O serze nie będę się rozwodziła – powiem […]

Czytaj dalej


Dutch baby – amerykański naleśnik

W mojej rodzinie krąży legenda, o tym jak to ja, będąc małym dzieckiem zanim dałam się nakarmić, najpierw przeprowadzałam kontrolę jakości serwowanego mi dania, wkładając do niego palce i sprawdzając, czy jedzenie ma kształt. Jeśli danie było papką nie było takiej mocy, żebym to zjadła. Tak zostało mi do dziś i choć nie wkładam już […]

Czytaj dalej


Huevos Rancheros – meksykańskie śniadanie

No to wróciłam :) Ostatnie dwa miesiące 2019 roku przyniosły tyle wrażeń, że do tej pory niektóre z nich próbuję poukładać sobie w głowie. Trzy tygodnie spędziliśmy na chyba najbardziej intensywnych wakacjach w naszym życiu. Wojtek spełnił swoje marzenia z dzieciństwa, a ja zakochałam się w Andach. Zjechaliśmy, przedeptaliśmy i przelataliśmy tysiące kilometrów, żeby zrealizować […]

Czytaj dalej